Maszkeciorz to taki łasuch który lubi sobie pomaszkecić czyli dogodzić.
Masło do ciała kawa z karmelem to ubijane masło do ciała. Doskonale natłuszcza suchą podrażnioną skórę, regeneruje, uelastycznia.
Masło shea tworzy warstwę ochronną, poprawia wygląd skóry, nawilża, regeneruje.
Masła kawowe poprawia mikrokrążenie skóry, pomaga w walce z cellulitem.
Olej babassu działają regenerująco, uelastycznia, ujędrnia.
Witamina E hamuje procesy starzenia się skóry.
Skrobia z tapioki niweluje uczucie tłustości.
Gliceryna roślinna nawilża, wspomaga tworzenie bariery wodno-lipidowej odpowiadającej za procesy wchłaniania oraz przenikania substancji do wnętrza skóry.
Skład INCI:BUTYROSPERMUM PARKII BUTTER, ORBIGNYA OLEIFERA SEED OIL, COFFEA ARABICA SEED OIL / HYDROGENATED
VEGETABLE OIL/PRUNUS AMYGDALUS DULCIS OIL, TAPIOCA STARCH, TOCOPHERYL ACETATE, GLYCERIN, PARFUM*
*Benzyl benzoate, Coumarin*składniki kompozycji zapachowej.
Skład: masło shea, olej babassu, masło kawowe z doadatkiem oleju ze słodkich migdałów, skrobia z tapioki, witamina E, gliceryna roślinna, parfum.
Produkt wegański, wytwarzany ręcznie
Katarzyna
Masła do ciała nie do końca mi leżą, ponieważ słabo się wchłaniają (jeśli decyduję się na coś tłustego, to wybieram suche olejki do ciała) ale jako bezwzględna fanką wszystkiego co kawowe, myślę sobie "zaszaleję" i nie żałuję! Zacznę od tego, że masło PACHNIE OBŁĘDNIE! Totalnie obłędnie i zapach utrzymuje się na skórze do następnego mycia